Jeśli jadąc w Bieszczady, przydarzył się nam wypadek, musimy pamiętać o kilku ważnych kwestiach, które pomogą nam wyjść z tej sytuacji obronną ręką. Schemat postępowania jest zawsze podobny, ale wszystko tak naprawdę zależy od tego jak duże są uszkodzenia w naszym pojeździe oraz czy ktoś w trakcie kolizji został poważnie ranny.
W sytuacji, gdy podczas wypadku nikt nie został ranny, sprawa jest dość prosta. Musimy skupić się na odpowiednim zabezpieczeniu miejsca wypadku. Ważne, by osoby jadące drogą nie wjechały w nasz pojazd. Warto więc zastosować się do przepisów o ruchu drogowym i w odpowiedniej odległości ustawić trójkąt ostrzegawczy. Jeśli z naszego pojazdu wyciekają płyny eksploatacyjne takie jak np. olej, konieczne może okazać się wezwanie straży pożarnej, która zabezpieczy plamy na drodze specjalny proszkiem. Musimy pamiętać, że jest on po zetknięciu z asfaltem bardzo śliski i pozostawienie go na drodze może skutkować kolejnym wypadkiem.
Jeśli nasze auto nie nadaje się do dalszej jazdy, jedynym sposobem jego usunięcia jest pomoc drogowa Arłamów jest niewielką miejscowością, w której znaleźć można kilka dobrych warsztatów, więc jeśli nasze auto wymaga pilnej naprawy, warto skierować tam swoje kroki i wybrać najlepszą dla nas ofertę. Samochód musi zostać odtransportowany lawetą, holowanie nie jest wskazane, jeśli mamy do czynienia z poważnymi uszkodzeniami.
Pomimo że Bieszczady charakteryzują się bardzo małą gęstością zaludnienia, to znaleźć tu można kilka firm specjalizujących się w transporcie samochodów powypadkowych. Jeśli chcemy, by nasze auto zabrała laweta Arłamów jest miejscem, gdzie powinniśmy znaleźć pomoc bez trudu. Pamiętajmy, że awaria pojazdu w górach wcale nie musi oznaczać, że zostaniemy całkowicie unieruchomieni. Warto czasem skorzystać z wynajmu samochodów i do czasu naprawy naszego pojazdu nie ograniczać się do siedzenia w jednym miejscu. Oczywiście czas ten można wykorzystać zdecydowanie bardziej aktywnie, udając się na piesze wyprawy po pięknych bieszczadzkich szlakach.